Po raz pierwszy w Armenii . Samolot Lufthansy wylądował o 3.45 czasu lokalnego. Najważniejsze to załatwić wizę a potem do hotelu. Rosyjski przydaje się jak nigdy. Hotel jest fantastyczny - z basenem i klimatyzacją. Cały czas chciałem zobaczyć Ararat. Świętą górę zobaczyłem pierwszy raz z okna hotelu - myśląc, że to chmura. W rzeczywistości znajduje się 167km stąd na terenie Turcji.